niedziela, 27 marca 2011

Biblioteki w Holandii

Biblioteki w Holandii są zupełnie inne od polskich. W kraju tulipanów biblioteki tętnią życiem, dużo ludzi przychodzi tutaj skorzystać z internetu, poczytać gazety, czy też wreszcie pożyczyć książki albo filmy. Wypożyczanie jest tutaj płatne, są różne rodzaje rocznych abonamentów, najtańszy jest około 30-35 € i daje on darmowe wypożyczanie książek, za każdy pożyczony film dopłaca się. Uczniowie, studenci i dokształcający się dorośli mają darmowy podstawowy abonament.
Co ciekawe, można tutaj znaleźć bardzo dużo nowości, a wszystkie książki mają nalepki pozwalające się błyskawicznie zorientować, jaki to rodzaj książki i jaki język. Tak, język, ponieważ tutaj nawet w marnej bibliotece są książki w kilkudziecięciu językach, a spora część księgozbioru jest po angielsku (na zdjęciu obok).
Korzystanie z bibliotek jest takie praktyczne! Książki pożycza się na kilka tygodni, po czym można oddać w dowolnej inne bibliotece o dowolnej porze dnia i nocy, po prostu wrzucając książki do dziury w ścianie. Nic dziwnego, że Holendrzy dużo czytają, skoro to takie łatwe i tanie.

wtorek, 15 marca 2011

Podziemny parking rowerowy

Półtora roku temu informowałem (tak, Holendrzy nie spieszą się przesadnie z budowami) o powstającym wtedy w Haarlemie podziemnym parkingu rowerowym. Miło mi poinformować, że od kilku tygodni parking ten jest otwarty.
Jest to darmowy parking rowerowy przy głównym dworcu kolejowym w mieście, który ma całodobą ochronę i monitoring. Jest ponad 5000 miejsc na "standardowe" rowery, kilka rzędów, bez przegródek poświęconych jest różnego rodzaju wielkogabarytowym wynalazkom, jak na przykład taki, o którym pisałem we wpisie o dzieciach.
Mimo iż parking jest otwarty już kilka tygodni, a żaden biskup go nie pokropił, to jeszcze działa, nie jest pomazany sprejami, a w środku nic nie śmierdzi. W Holandii muszą inne prawa fizyki działać, bo każda podziemna budowla w Polsce natychmiast śmierdzi moczem i w magiczny sposób zakwita grafitti (polecam dworzec główny w Krakowie).
Aha - podłoga parkingu jest jakieś 3 metry poniżej poziomu wód gruntowych, które w przypadku Haarlemu równają się z poziomem morza. Sam Haarlem jest niedużym miastem, liczącym zaledwie 150.000 mieszkańców, którzy korzystają także z trzech innych mniejszych dworców kolejowych w okolicy.

wtorek, 1 marca 2011

Wiosna | Ciekawostki holenderskie

Dziś kolejna "relacja" z tegorocznej wiosny oraz porcja holenderskich ciekawostek. Zdjęcie obok zostało zrobione jeszcze w lutym (ostatnia niedziela) w miasteczku Weesp niedaleko Amsterdamu - wiosna na całego!

http://www.dutchnews.nl/news/archives/2011/03/hollands_first_130_kph_road_is.php - W Holandii niedawno postanowiono zwiększyć prędkość na kilku odcinkach autostrad ze 120 km/h do 130 km/h, na pierwszy ogień poszła autostrada położona na tamie Aflsuitdijk. O autostradach w Holandii napisałem dwa lata temu.

http://www.dutchdailynews.com/train-station/ - Holendrzy mieszkają maksymalnie 5 km od stacji kolejowej

http://www.transparent.com/dutch/dutch-commercials-part-one/ - porcja holenderskich reklam