środa, 9 czerwca 2010

Wybory

Dziś w Holandii wybory do krajowego parlamentu, czyli jedyne wybory, w których obcokrajowcy nie mogą głosować. Pisałem już wcześniej, że tutaj wybory i głosowania odbywają się w dzień roboczy. Ciekawy artykuł o tych wyborach opublikowała Gazeta Wyborcza, cytuję:

"Prawie 12 milionów Holendrów wybiera 150 deputowanych do Stanów Generalnych, izby niższej parlamentu. Około 10 tys. lokali będzie otwartych do godz. 21. Umieszczono je w budynkach publicznych, szkołach i centrach sportowych, ale również w kościołach, restauracjach, szpitalach oraz na 44 największych dworcach kolejowych w kraju i na amsterdamskim lotnisku Schiphol."

O sytuacji politycznej w kraju informuje inny artykuł, według którego najprawdopodobniej premierem będzie lider liberałów, były menedżer koncernu Unilever. W sumie jakie to logiczne - za gospodarkę i finanse powinien odpowiadać ktoś, kto ma w tym jakieś doświadczenie, najlepiej jakiś sprawdzony biznesmen! Za to Polska ma pecha do historyków - obecny premier Donald Tusk ma wykształcenie historyczne (praca magisterska o kształtowaniu się legendy Józefa Piłsudskiego w przedwojennych czasopismach), były prezydent Lech Kaczyński miał doktorat z historii za rozprawę, w której soczyście cytował Lenina, Marksa i Engelsa, a obecny faworyt, Bronisław Komorowski, jest także historykiem, który nawet chwali się, że swoją pracę magisterską napisał w 11 dni przy pomocy żony i teścia... Na pocieszenie pozostaje fakt, że były premier Holandii, Jan Peter Balkenende aka "Harry Potter", także studiował historię, ale uwaga - historię gospodarki. Może dlatego Holendrzy skupiają się na gospodarce, a w Polsce najważniejsze są pomniki i rocznice?

6 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Wiesz co jest jeszcze gorsze w polskim społeczeństwie: brak wyciągania wniosków i uczenia się na błędach.

jd pisze...

E, chyba nie to. Gorsze jest "mniejsze zło" i "stracony głos". Te dwa syndromy, w szczególności w pierwszej turze niszczy sens robienia kolejnej tury. To jest to co polaryzuje naszą scenę polityczną, która kręci się w kółko jak pies za swoim ogonem, nie dopuszczając nikogo innego do tego kółeczka.

Tulipanka pisze...

Obcokrajowcy mogą głosować pod warunkiem, że mają holenderskie obywatelstwo :) Wiem, bo sama wczoraj głosowałam :)
Pozdrawiam!

Tulipanka pisze...

P.S. Widzę, że Ty też o tym wiesz, bo już wcześniej o tym pisałeś, więc sorki za moje "wtrącanie się" ;)

Gregor pisze...

Tulipanka, jak ma obywatelstwo, to nie jest już obcokrajowcem, prawda? :)

Tulipanka pisze...

A jak ma podwójne?... ;)