poniedziałek, 19 kwietnia 2010

Maria Kaczyńska ponownie w Keukenhof

Zwiedzając w tym roku Keukenhof miałem nieustanne poczucie déjà vu. Mimo iż za każdym razem dominuje tu inny motyw tematyczny (w tym roku From Russa with love), to jednak zdecydowana większość parku nie zmienia się. Już w zeszłym roku opisywałem tulipany Maria Kaczyńska, w tym roku znalazłem je w tym samym miejscu. Ich obecność teraz jednak jest już mniej wesołą ciekawostką i stanowi bardziej powód do zadumy, choć warto podkreślić, że tulipany sadzi się jesienią i że w momencie planowania parku na rok 2010 nikt nie spodziewał się akurat takiej wymowy tych kwiatów.
Nie zmieniło się to, że Maria Kaczyńska jest raczej późną odmianą tych pięknych kwiatów i że połowa kwietnia w tym roku była wciąż trochę za wczesną porą na zobaczenie ich w pełnej krasie. Z opisu wiem, że te tulipany mają dość ładną kremową barwę i są silnym i odpornym kwiatem (zobacz: artykuł na Wikipedii). Czytałem na sieci, że niektóre polskie miasta zamierzają najbliższej jesienii posadzić cebulki właśnie tej odmiany tulipanów na różnych skwerach. Myślę, że poza upamiętnieniem Marii Kaczyńskiej przyczyni się to do poprawienia estetyki polskiej przestrzenii publicznej. Tulipany to piękne kwiaty i zdecydowanie ich w Polsce brakuje!

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Masz racje, w Polsce jest za malo nie tylko tulipanow ale wogole kwiatow, przynajmniej mam takie wrazenie. Kwiaty w Polsce sa drogie i przecietnie zarabiajacej rodziny nie stac na ozdabianie domu kwiatami. Generalnie brakuje tutaj kwiatow...