niedziela, 23 sierpnia 2009

Sklepy w Holandii

Dla Polaka przybywającego do Holandii kwestia nawet najprostszych zakupów może być powodem różnych problemów, dlatego warto ją tutaj opisać. Największym zaskoczeniem dla wielu jest to, że w zdecydowanej większości sklepów nie można płacić polskimi (ogólnie: zagranicznymi) kartami płatniczymi/kredytowymi. Tutaj prawie każdy, nawet najmniejszy sklepik akceptuje karty, ale tylko lokalne holenderskie, nic innego. Jedynie na stacjach benzynowych i w sklepach nastawionych tylko na turystów (np. pamiątki) można płacić polskimi kartami. Dla turysty jest to trochę niedogodne, ale Polak mieszkający tutaj, mający konto w lokalnym banku i mający holenderski pin-pas (tak nazywają tutaj najpopularniejszy typ karty), natychmiast zapomina o bieganiu z gotówką w pierwszych miesiącach pobytu.
Inną rzeczą rzucającą się w oczy jest brak tradycyjnych "polskich" sieci handlowych jak Tesco, Carrefour, Real, Kaufland itp. Gdzieniegdzie pojawią się Plus czy Aldi, które i tak jest rzadkością w Polsce, za to dominują tutaj lokalne krajowe sieci, największe to Vomar, DekaMarkt, czy Albert Heijn - ten ostatni przez Polaków często nazywany po prostu "Albert", czego Holendrzy raczej nie rozumieją :)
W następnym wpisie będzie o tym, dlaczego można się zdziwić także w środku holenderskiego sklepu :)

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Na stacjach benzynowych polskie karty czesto tez nie dzialaja, zwlaszcza na tych samoobslugowych.

Anonimowy pisze...

Zapomniales o Lidlu:) W naszej miejscowosci jest:)