środa, 10 czerwca 2009

Avondvierdaagse - wieczorna czterodniówka

Niedawno stuknął mi roczek pobytu w Holandii i już sądziłem, że niewiele zdoła mnie zadziwić. Jednakże zaskoczenie moje sięgnęło zenitu wczoraj, gdy ni stąd, ni zowąd, zobaczyłem niekończący się pochód ludzi spacerujący wieczorem przez miasto. Dominowały tam dzieci, ale najczęściej towarzyszyli im rodzice. Po prostu szli, wszyscy w jednym kierunku, żadnych transparentów, okrzyków. Pochód był dość długi, akurat w miejscu, gdzie go widziałem, ludzie szli dokładnie godzinę, od 18:00 do 19:00.
Oczywiście nie byłbym sobą, gdybym nie dopytał się w pracy, co to za okazja. Większość nie kojarzyło żadnego specjalnego wydarzenia, ale jak opowiedziałem o niekończącym się pochodzie, to od razu odpowiadali: avondvierdaagse, co można przetłumaczyć jako "wieczorna czterodniówka". A co to takiego jest? Hmmm, w największym skrócie - co roku Holendrzy się umawiają i cztery wieczory pod rząd chodzą sobie po swoim kraju z góry ustalonymi trasami.
Zdjęcie pożyczyłem z serwisu flickr.com, w następnym wpisię opiszę historię avondvierdaagse oraz opowiem o największym spacerze świata, odbywającym się właśnie w Holandii.

Brak komentarzy: