wtorek, 16 grudnia 2008

Antyle Holenderskie przestają istnieć

Pomimo wielkich planów i istnienia w Polsce Ligii Morskiej i Kolonialnej nie udało się krajowi nad Wisłą zdobyć żadnych kolonii. Wielu kojarzy, że kolonie miały takie kraje jak Anglia, Francja, Hiszpania czy Portugalia, ale mało kto zna kolonialną przeszłość Holandii. Holendrzy byli bardzo aktywni w odkrywaniu nowego świata, wystarczy wspomnieć, że Nowy Jork nazywał się kiedyś Nowy Amsterdam - było to główne miasto holenderskiej kolonii Nowe Niderlandy na kontynencie amerykańskim. To Holendrzy odkupili Manhattan od indian, dzięki nim mamy takie nazwy jak Harlem (dzielnica NY), czy przylądek Horn. Jak już pisałem, holenderski wkład w powstanie dzisiejszych Stanów Zjednoczonych wciąż jest widoczny w amerykańskiej kulturze. Mało co jednak zostało z holenderskiej kolonii Nowa Holandia założonej na terytorium dzisiejszej Australii.
Pozostałe większe holenderskie kolonie: Holenderskie Indie Wschodnie, Gujana Holenderska i Antyle Holenderskie istniały do niedawna, dopiero w 1949 roku Holenderskie Indie Zachodnie uzyskały niepodległość i utworzyły Indonezję, a w 1954 roku holenderska królowa Juliana podpisała nowy status Królestwa Niderlandów ustanawiający Holandię, Surinam (powstały z Gujany Holenderskiej) i Antyle Holenderskie krajami z autonomią wewnętrzną w ramach królestwa. W 1975 roku Surinam uzyskał niepodległość (co ciekawe, wtedy wszyscy obywatele Surinamu mogli dostać obywatelstwo Holandii - 1/3 kraju skorzystała i wyjechała do Holandii) i wtedy Holandia, chcąc pozbyć się ciągłych problemów z zamorskimi terytoriami, zaproponowała także niepodległość Antylom Holenderskim, ale te odmówiły :)
W tym momencie właśnie zmienia się status Antyli i w zasadzie przestają one istnieć. I to nie w wyniku globalnego ocieplenia :) Na Antyle Holenderskie składało się 6 wysp na Karaibach, które właśnie przez Holendrów zostały odkryte i zasiedlone. Mimo iż nie chciały przyjąć niepodległości, od roku 1983 toczyły się rozmowy na temat przyszłości archipelagu. W 1986 roku od Antyli Holenderskich odłączyła się Aruba, pozostając samodzielną jednostką w ramach Królestwa Niderlandów. Na pozostałych wyspach odbyło się referendum, na mocy którego Antyle (składające się już tylko z 5 wysp) miały się rozpaść 1 lipca 2007 na 5 terytoriów zależnych, jednak pod koniec roku 2006 odroczono decyzję do dnia 15 grudnia 2008, czyli właśnie do wczoraj - dlatego tym tematem żyją teraz media holenderskie i stąd wpis na blogu.
W tej chwili zachodzi ciekawa sytuacja, bo w ostatniej chwili część wysp zmieniła zdanie: dwie większe wyspy - Curaçao i Bonaire - staną się autonomiczne w ramach królestwa, a trzy mniejsze wyspy - Saba, Sint Eustatius i południowa część Sint Maarten - przyłączą się do Holandii. Właśnie z tym wiąże się wiele emocji - wyspy te wejdą w skład Unii Europejskiej, choć Holendrzy boją się kolejnej fali emigrantów i dlatego wprowadzają pewne regulacje i obostrzenia prawne. Mieszkańcy tych wysp protestują, nie chcąc być obywatelami drugiej kategorii, pojawiają się nawet głosy o rekolonizacji, a kolonialna przeszłość Holandii to bardzo drażliwy temat. Do tego Holandia przejmuje olbrzymie długi tych wysp, co też nie podoba się niektórym mieszkańcom kontynentu. Jeszcze inni Holendrzy twierdzą, że powinno się Antylom dać niepodległość na siłę, nie pytając nikogo tam o zdanie i raz na zawsze pozbyć się balastu (finansowego) byłych kolonii.
Na dniach Królestwo Niderlandów ma składać się z Holandii, Aruby, Curaçao i Bonaire, a sama Holandia, i co za tym idzie Unia Europejska, ma się powiększyć o trzy małe karaibskie wyspy. Co to zmienia dla Polaków? Na wakacje na Karaiby będzie można pojechać bez paszportu, z samym tylko dowodem osobistym :)
Nasuwa się także taka refleksja - mamy na świecie regiony, które pragną niepodległości, ale jej nie dostają. Mamy także takie miejsca, którym wiele razy oferowano niepodległość i olbrzymie zastrzyki finansowe, ale odmówiły. Dziwny jest ten świat.

2 komentarze:

Viltharis pisze...

W sumie, to nie wiem, czy tak mało osób zna przeszłość kolonialną Holandii. :) Niemniej poza tym też mam kilka tutaj zastrzeżeń i może dodatkowych informacji. Nie powiedziałeś chyba, że to Holenderska Kompania Wschodnioindyjska dała początek późniejszym koloniom na terenie RPA.

Poza tym mam też takie pytanie - niedawno dotarły do mnie wieści, że Antyle Holenderskie wcale takie zadłużone nie są i ludziom żyje się tam całkiem dobrze, choć, oczywiście, mogę się mylić. ;)

Ach, no i oczywiście widzę, że artykuł ma już dwa lata, ale jak widać Antyle, przynajmniej na razie, do Unii się nie śpieszą. :)

fio pisze...

No wlasnie, nie mozna pominac RPA i jezyka afrikaans...