piątek, 6 czerwca 2008

Vla

Przedmiotem postu jest vla. Co to takiego? Vla jest spotykane tylko w Holandii, a poza jej granicami, nawet w siostrzanej Belgii, nie da się go kupić. Jest to zawsze wielkim zaskoczeniem dla Holendrów jadących pierwszy raz za granicę.
Vla powstaje z mleka, jajek i czegoś dodającego smak - najczęściej jest to czekolada lub wanilia i właśnie takie vla są na zdjęciu obok. Sprzedawane jest w kartonach, w smaku przypomina budyń, natomiast konsystencja jest gęstej śmietany (da się wylać z kartonu). Mimo takiego składu vla sprzedawane w sklepach nie jest takie kaloryczne :)
Vla jest podstawowym produktem sprzedawanym w holenderskich sklepach, nawet najmniejszych sklepik spożywczy, w najdalszej wiosce na obrzeżach kraju, ma co najmniej dwa rodzaje vla, w dużych miastach jest ich odpowiednio więcej, są vla o różnych smakach, vla dwukolorowe będące mieszanką czekolady i wanilii, vla z dodatkiem bitej śmietany czy owoców itp. Każda pora roku ma kilka typowych dla siebie rodzajów vla, które są tylko wtedy sprzedawane.
Vla jest też składnikiem najpopularniejszego holenderskiego deseru, zwanego vla-flip. Przygotowuje się go z vla (najczęściej waniliowego), jogurtu oraz syropu owocowego bądź owoców. Co prawda w sklepach można kupić gotowe flipy, ale wielu holendrów woli przyrządzać go samodzielnie. Z vla wiąże się dodatkowy typowo holenderski zwyczaj, wręcz rytuałem jest dokładne wyskrobywanie kartonów z resztek vla (jest dość gęste i dużo zostaje w kartonie). Każdy holenderski dom ma odpowiednie narzędzie służące do wydobywania resztek pokarmów z butelek i kartonów (jest to obowiązkowe wyposażenie kuchni) - najczęściej jest właśnie używane do vla.
Jest piątek wieczór, dojadam którąś już miseczkę vla (zamiast kolacji), jutro pewnie wycieczka do Amsterdamu. Możliwe, że nie będę często aktualizował bloga, bo zaczyna się Euro 2008! Futbol w Holandii to osobny temat, wspomnę o nim na pewno w jednym z najbliższych odcinków :)

10 komentarzy:

Basia Majka pisze...

pozwolę sobie tu dodać iż pomimo tego, że Holandię opuściłam ok.4 lat temu vla jest ciągle dla mnie przepysznym Jej symbolem, aksamitnym, słodziutkim, cudownym...

Ivon pisze...

Hahaaa jak ja je uwielbiam !!!! Mogłabym je jeść non stop.

paulina pisze...

vla, jest po prostu wspaniałe, tak jak napisałeś są różne smaki, mój mąż uwielbia z kawałkami czekolady, ja natomiast delektuję się waniliowym vla zrobionym z koziego mleka !! po prostu pycha!!

Anonimowy pisze...

Vla mozna kupic w Belgii (przynajmniej w czesci flamandzkiej) :)

pozdrowienia
Haaitske

KORONKA pisze...

Uwielbiamy vla :-)

PiQ story pisze...

Tutaj jeszcze więcej holenderskich przysmaków:)

http://piqstory.blogspot.nl/

pozdrawiam,
Anna

Unknown pisze...

To vla jest naprawdę dobre vanilia z czekoladą jak kiedyś kogel-mogel z kakao.

bialoglowska pisze...

Gdzie w Polsce można kupić vla

Anonimowy pisze...

Jak to pierwszy raz poznałem to piłem to jadłem no żywiłem się tylko tym przez tydzień mmmm jakie to pyszne

Anonimowy pisze...

Przecież to nic nowego, po polsku nazywa się zupa nic.